Wyrok TSUE ws. kredytów frankowych. Jest nadzieja dla frankowiczów
Sprawa kredytów frankowych udzielanych w Polsce toczy się już od kilkunastu lat. W sprawę zaangażowano nawet Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ponieważ Sąd Okręgowy w Gdańsku nie potrafił samodzielnie rozstrzygnąć pewnych kwestii. Do TSUE powędrowało więc pięć pytań, na które TSUE wydał już oficjalne orzeczenie.
Pytania zadane TSUE przez Sąd Okręgowy w Gdańsku
Sprawa kredytów frankowych jest jedną z najtrudniejszych spraw finansowych, z którymi muszą mierzyć się polscy sędziowie w całej historii. W sprawie ciągle pojawiają się nowe wątpliwości, z którymi trudności ma nawet Sąd. Stąd też TSUE został poproszony o to, aby udzielić odpowiedzi na kilka pytań.
Dotyczyły one przede wszystkim tego, czy sąd krajowy powinien uznać postanowienie umowne za nieuczciwe w przypadku, gdy zmieniono je za sprawą aneksu do umowy. Padło również pytanie o to, czy ustawa antyspreadowa może doprowadzić do tego, że sąd nie będzie musiał osądzać nieuczciwego charakteru umownego postanowienia. Oprócz tego padło pytanie o rozdzielnie zapisu umownego. Mianowicie czy można usunąć klauzulę niedozwoloną, a następnie zachować jedynie tę, która jest zgodna z prawem.
Dalszy rozwój sprawy kredytów frankowych
Orzeczenie wydane przez TSUE niewątpliwie wlewa nadzieję do serc wszystkich frankowiczów. Na pewno liczą oni na to, że będzie możliwa spłata kredytu po pierwotnym kursie. Jednak wtedy banki odnotowałyby dość dużą stratę finansową. Z kolei spłata kredytów frankowych na zasadach banków, z pewnością bardzo mocno obciążyłaby kieszenie kredytobiorców.
W tej sprawie wciąż jest jeszcze dużo wątpliwości, jednak wydaje się, że banki nie wygrają w stu procentach tej potyczki. Szczególnie teraz, gdy w sprawę angażuje się coraz więcej renomowanych Kancelarii Adwokackich. Również polski rząd zaznacza, że zrobi wszystko co w jego mocy, aby pomóc wszystkim osobom, które zostały dotknięte kredytem frankowym.