Rząd bada sytuację na rynku nieruchomości

Rząd bada sytuację na rynku nieruchomości

Fundusze inwestycyjne coraz bardziej dominują w polskiej strefie nieruchomości. Z tego względu całej sprawie przyglądają się rządzący, którzy podejmują się analizy sytuacji na rynku nieruchomości w Polsce. Być może już niedługo zostaną wprowadzone działania, których celem byłoby ukrócenie nabywania mieszkań w spekulacyjnych celach.

Coraz wyższe ceny nieruchomości w Polsce

Ceny nieruchomości w Polsce od kilku lat niezmiennie rosną. Wydawało się, że ostatnia sytuacja na rynku światowym mogłaby spowodować, że ceny w pewnym momencie się zatrzymają. Jednak nic bardziej mylnego, ponieważ w trakcie ostatniego kryzysu ceny poszybowały jeszcze bardziej w górę. To wszystko sprawia, że już teraz wiceminister rozwoju, a więc Piotr Uściński zapowiedział, że trwające analizy dotyczą m.in. wprowadzenia różnych podatków, które mogłyby zapobiec dalszym podnoszeniu cen nieruchomości.

Wprowadzenie nowych podatków od nieruchomości to jedno, ale już teraz niektóre gminy zaczęły wprowadzać podwyżki obecnych podatków. Tak stało się chociażby w gminie Kościerzyna. Więcej informacji o podwyżce podatków w gminie Kościerzyna przeczytamy na stronie https://ekoscierzyna.pl/.

Podatek katastralny od nieruchomości

Jednym z rozwiązań, które mają zahamować wzrost cen nieruchomości w Polsce jest wprowadzenie podatku katastralnego. Jego celem miałoby być zahamowanie wzrostu na rynkach nieruchomości poprzez odprowadzanie daniny od wartości nieruchomości. Takie rozwiązanie wzbudza jednak sporo kontrowersji tu i ówdzie. Burzą się nie tylko inwestorzy, ale również i obywatele, którzy nie chcą kolejnych podatków i danin na rzecz państwa.

Warto jednak zaznaczyć, że podatek katastralny istnieje jednak już np. w Niemczech. Tam właściciele mieszkania muszą regularnie uiszczać podatek katastralny. Jego wysokość u naszych zachodnich sąsiadów wynosi 1 procent, co oznacza, że jeśli w Polsce podatek wynosiłby tyle samo, to hipotetycznie osoba posiadająca mieszkanie w stolicy Polski musiałaby rocznie wpłacać do fiskusa 7400 zł. Na pewno taka danina katastralna byłaby obciążeniem dla inwestorów, którzy spekulują na nieruchomościach. Z drugiej strony taki podatek mógłby oznaczać kolejne wzrosty cen dla wynajmujących, ponieważ taka opłata mogłaby wpłynąć na wysokość miesięcznego czynszu. Nic więc dziwnego, że wciąż trwają analizy w tej sprawie, a ostateczne rozwiązanie problemu wzrostu cen nieruchomości w Polsce wciąż nie jest do końca znane.