Podstawy konserwacji i pielęgnacji obrazów oraz ram w domowych warunkach
Kiedy przystępujemy do generalnego porządku, niejednokrotnie zdejmujemy obrazy ze ścian, co daje nam doskonałą okazję do ich starannego wyczyszczenia. Obrazy olejne powinny być delikatnie czyszczone za pomocą zużytej, miękkiej szmatki z jedwabiu. Jeżeli mamy do czynienia ze starą malaturą o znacznej wartości, najbezpieczniej będzie powierzyć jej konserwację fachowcowi. W przypadku mniej wartościowych dzieł, samodzielne usunięcie zgromadzonego na nich brudu i kurzu jest możliwe. Proces ten polega na czyszczeniu malatury kawałek po kawałku, korzystając z dobrze wykręconej gąbki nasączonej czystą wodą. Po oczyszczeniu każdego fragmentu gąbkę należy dokładnie płukać, aby nie przenosić zabrudzeń na inne partie malatury. Alternatywnie, można posłużyć się letnim, jasnym piwem jako płynem czyszczącym. W literaturze starej radykalny pomysł to użycie surowych ziemniaków utartych i zmieszanych z wodą. Przygotowanie mieszaniny polega na utarciu 50 dag ziemniaków, zalaniu ich 4 litrami wody, delikatnym podgrzewaniu, a następnie pozostawieniu na całą noc w ciepłym miejscu (na przykład na piecu czy grzejniku). Następnego dnia malaturę myje się tą mieszanką, regularnie płucząc gąbkę. Obrazy, które zachowały idealny stan werniksu, bez rys i pęknięć, można przetrzeć miękką szmatką nasączoną mieszaniną czystego spirytusu i terpentyny – w proporcjach 1:1. Przecieranie powinno odbywać się ruchem okrężnym, a szmatkę należy często wymieniać.
Obrazy wykonane techniką gwaszu, akwareli lub pasteli zwykle są oprawione pod szkłem. Podczas mycia szkieł od obrazów niezwykle ważne jest, aby natychmiast usuwać nadmiar wilgoci. Woda, która przeniknie pod szybę, może spowodować spore szkody.
Podczas rozmieszczania obrazów na ścianach, musimy pamiętać o tym, żeby nie umieszczać obrazów olejnych ani akwarel w miejscach narażonych na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Uważajmy również na zawieszanie obrazów na ścianie naprzeciwko okna – odblask światła w szybie obrazu i silny połysk werniksu mogą utrudniać oglądanie.
Podczas odświeżania ram obrazów, należy zachować ostrożność, aby nie zanieczyścić płótna. Najlepszym rozwiązaniem jest zakrycie go przygotowanym kawałkiem tektury lub grubego papieru, dostosowanym do rozmiaru samego obrazu, a dopiero potem przystąpienie do dalszych czynności. Drewniane, rzeźbione ramy (niezłocone) czyścimy odkurzaczem. Następnie podgrzewamy w kąpieli wodnej trochę bezbarwnej pasty do podłogi i pędzelkiem równomiernie rozprowadzamy ją po ramie. Po upływie 1-2 godzin polerujemy miękką, wełnianą szmatką i usuwamy tekturę. Ramy zabrudzone przez muchy i pająki przemywa się letnim piwem.
Złote ramy obrazów należy przetrzeć gąbką delikatnie nasączoną octem winnym, a następnie gąbką zwilżoną czystą wodą. Alternatywnie, można ubić na sztywno pianę z białka, dodając kilka kropel benzyny ekstrakcyjnej (uwaga: ogień) lub „Bielinki”, a następnie rozprowadzić ją pędzelkiem po ramie. Zbieramy czystą gąbką, regularnie ją spłukując. Aby zapobiec brudzeniu złoconych ram przez muchy i pająki, najlepiej jest w 2 szklankach gorącej wody macerować przez całą noc 4 duże cebule pokrojone w plastry. Złote ramy – po umyciu jednym z podanych sposobów – pokrywamy tym płynem za pomocą pędzelka. Jeśli chcemy szybko (ale niezbyt dokładnie) odświeżyć złocone ramy – przecieramy je surową cebulą przekrojoną na pół.
Ramy złote z gipsowymi dekoracjami czyścimy delikatnie miękką szczoteczką do zębów, nasączoną pianą z białka z dodatkiem kilku kropel „Bielinki”. Cały proces wykonujemy prawie na sucho, natychmiast usuwając pianę, aby nie rozmiękczała gipsu. Jeśli dekoracje są delikatne, o skomplikowanym wzorze, lepiej zamiast szczoteczki używać pędzelka.
Aby zabezpieczyć obrazy przed wilgocią, która panuje w mieszkaniu, dobrze jest część ściany, do której przylega obraz, przemyć roztworem 12 g ałunu potasowego w 1l wody. Pod ramy, od strony ściany, przykleić cztery niewielkie kawałki korka, które pozwolą na swobodny przepływ powietrza między obrazem a ścianą.