Oświadczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. niezgodności z konstytucją rozporządzenia dotyczącego lekcji religii
Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, w którym stwierdził, że aktualne rozporządzenie na temat religii jako przedmiotu szkolnego jest niezgodne z prawem. Zakwestionowane zmiany wprowadzono na początku bieżącego roku szkolnego i dotyczą one struktury lekcji.
Tym razem panel sędziowski Trybunału Konstytucyjnego był pod przewodnictwem jego Prezes – Julii Przyłębskiej. Funkcję sprawozdawcy pełniła sędzia Krystyna Pawłowicz. W składzie znalazł się również sędzia Bogdan Święczkowski.
W sierpniu, I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska złożyła skargę do Trybunału Konstytucyjnego na lipcowe rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej wprowadzające zmiany w regulacjach dotyczących nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Skargę złożono w reakcji na petycje zgłoszone przez Prezydium Episkopatu oraz Polską Radę Ekumeniczną.
Manowska argumentowała, że nowe rozporządzenie narusza konstytucyjną zasadę „konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami” i jest sprzeczne z ustawą o systemie oświaty. Zaznaczyła, że stanowi ono warunki i sposób organizacji nauki religii w sposób niezgodny z treścią delegacji ustawowej, co łamie m.in. konstytucyjne przepisy regulujące wydawanie rozporządzeń.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że omawiane rozporządzenie nie jest zgodne z postanowieniem ustawy o systemie oświaty, które mówi, że minister edukacji określa warunki nauki religii poprzez rozporządzenie, ale musi to robić w porozumieniu z władzami kościołów i związków wyznaniowych. Rozporządzenie było oparte na tym przepisie.
Trybunał uznał również, że rozporządzenie łamie ten przepis ze względu na konstytucyjne zasady takie jak „rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie” i że „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym”, a „organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”. W pozostałym zakresie Trybunał zdecydował umorzyć sprawę.
Sędzia Krystyna Pawłowicz, podczas uzasadniania wyroku, mówiła, że skarżący podniósł kwestię ogólnego naruszenia przez ministra edukacji konstytucyjnego i ustawowego trybu wymaganego do wydania tego rozporządzenia oraz niezgodność z zasadą demokratycznego państwa prawnego i zasadą legalizmu.
Sędzia Pawłowicz podkreśliła, że negatywna ocena Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie przesądziła o niezgodności z konstytucją i ustawą o systemie oświaty całego rozporządzenia ministra edukacji z 26 lipca 2024 r. Dodała również, że minister edukacji nie spełnił wymogu działania w porozumieniu z przedstawicielami kościołów i związków wyznaniowych, podejmując decyzję jednostronnie i ignorując stanowiska Kościoła katolickiego oraz innych kościołów i związków wyznaniowych.
Wydany werdykt Trybunału Konstytucyjnego skutkuje utratą mocy przez omawiane rozporządzenie w całości – stwierdziła sędzia Pawłowicz. Dodała, że w rezultacie rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r. wraca do swojego pierwotnego brzmienia.