W szkołach mają pojawić się zajęcia strzeleckie w ramach przedmiotu „edukacja dla bezpieczeństwa”

W szkołach mają pojawić się zajęcia strzeleckie w ramach przedmiotu „edukacja dla bezpieczeństwa”

Minister Przemysław Czarnek już jakiś czas temu zapowiedział w mediach, że w szkołach mogą pojawić się obowiązkowe zajęcia strzeleckie. Takie zajęcia miałyby odbywać się w ramach godzin przeznaczonych na zajęcia edukacji dla bezpieczeństwa. O ile pomysł ten został dobrze przyjęty przez rodziców i uczniów, o tyle teraz wszyscy zaczęli się zastanawiać, kto miałby zapłacić za takie dodatkowe lekcje praktyczne. Wszystko za sprawą tego, że jedne z pierwszych projektów mających wprowadzić wymagane zmiany w podstawie programowej, po prostu nie zakładają, że miałoby to spowodować potrzebę zwiększenia państwowych środków ani samorządowych środków. A więc, kto za to zapłaci?

Czy rodzice będą zobowiązani ponieść koszty związane z lekcjami strzeleckimi w szkole?

Brak do tej pory odpowiednich adnotacji co do pozyskania środków na zajęcia strzeleckie powoduje, że teraz sporo osób zaczęło się zastanawiać, czy aby na pewno wiadomo jest, kto za to zapłaci. Temat ten poruszony został już przez redaktorów portalu www.chill.pl. Skoro do tej pory nie zobowiązano do tego ani państwa, ani samorządów, to kto miałby pokryć koszty z tym związane? Dlatego rodzice zaczęli się martwić, że będą musieli wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni na zajęcia strzeleckie.

Kiedy dowiemy się kto będzie finansował zajęcia strzeleckie w polskich szkołach?

Oczywiście problem jest aktualny, ponieważ jak łatwo się domyśleć, na pewno takie zajęcia nie będą darmowe. Broń, amunicja i przede wszystkim osoby potrzebne do prowadzenia takich zajęć – po prostu to wszystko generuje koszty. Miejmy więc nadzieję, że już niedługo pojawią się jakieś informacje w tym temacie. Jeżeli rzeczywiście rodzice mieliby zapłacić za broń oraz amunicję do niej, aby uczniowie szkół mogli odbywać zajęcia strzeleckie, to na pewno powinny pojawić się do tego dodatkowe akcje pod postacią wsparcia finansowego dla najuboższych.