Ukraina i Mołdawia na ostatniej prostej ku integracji z Unią Europejską
Po blisko dwóch i pół roku od wystąpienia z wnioskami o przystąpienie do Unii Europejskiej, Mołdawia i Ukraina rozpoczynają w dniu dzisiejszym rozmowy akcesyjne. To oznacza, że są już na ostatnim, choć jednocześnie najbardziej czasochłonnym etapie procesu rozszerzenia UE.
Wnioski o przyjęcie do grona państw członkowskich Unii Europejskiej złożone przez Kiszyniów i Kijów, które nastąpiły bezpośrednio po agresji Rosji na Ukrainę, początkowo były interpretowane przez kraje unijne oraz instytucje europejskie jako manewr polityczny. Oba kraje, razem z Gruzją, zaakcentowały swoje aspiracje w kierunku Europy, rozpoczynając starania o członkostwo. Zapały tych krajów były jednak ostudzane przez Unię Europejską, szczególnie w przypadku Ukrainy. Funkcjonariusze UE podkreślali, że rozszerzenie obecnego składu „27” nie jest procesem opartym na dowolnych zasługach czy kwestiach niemerytorycznych, ale wyłącznie na realizacji oraz implementacji acquis communautaire. Zdaniem ekspertów i dyplomatów, cały proces może zająć nawet do dziesięciu lat, a nikt w 2022 roku nie przewidywał, że negocjacje akcesyjne mogą rozpocząć się przed zakończeniem konfliktu. Tymczasem dziś, zarówno Ukraina jak i Mołdawia, ruszają z tym ostatnim, ale jednocześnie najbardziej wydłużonym etapem ku członkostwu w UE.
Dziś też w Luksemburgu delegacje z Ukrainy i Mołdawii zejdą się na pierwszych (organizowanych oddzielnie) konferencjach międzyrządowych. Wicepremier ds. eurointegracji Olha Stefaniszyna będzie stała na czele ukraińskiej delegacji.
Zaledwie cztery miesiące po skierowaniu wniosków o przystąpienie do UE w lutym 2022 roku, zarówno Ukraina jak i Mołdawia uzyskały status kandydatów do członkostwa. Szybkość, z jaką Ukraina przystąpiła do procesu integracji była podziwiana w Brukseli, a dowodem na to było błyskawiczne wypełnienie ankiety dotyczącej spełnienia wymogów unijnych. Według informacji z naszych źródeł, Kijów zaangażował prywatne think tanki aby przygotować odpowiedzi, co pozwoliło Komisji Europejskiej otrzymać zwrotny dokument w ciągu zaledwie miesiąca. Mimo sceptycznych opinii na temat europejskich perspektyw dla Kijowa, cały proces przebiegał bardzo sprawnie. W listopadzie ubiegłego roku Bruksela zaleciła rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych, które zostały poparte przez państwa członkowskie w grudniu. Start negocjacji nieco opóźnił harmonogram prac unijnych instytucji ze względu na kończącą się kadencję i wybory europejskie, ale ostatecznie dziś rozmowy zostaną zainaugurowane.